Nie każdy model ma otwarty przedział silnika, jednakże kiedy mamy chociaż trochę widoczny silnik w modelu to jego "przyzwoity" wygląd w znacznym stopniu podnosi wartość modelu przy ogólnej ocenie wykończenia detali.

Można taki silnik wzbogacić o potrzebne popychacze, instalację zapłonową i inne detale. Jednakże na samym początku można zacząć od najłatwiejszej rzeczy, czyli od prób z dobraniem sobie odpowiedniego malowania silnika.

W tej części moich warsztatowych pomysłów prezentuję malowanie prostego silnika gwiazdowego, dobrego na początkowe próby z malowaniem.

Najpierw oczyszczam elementy z nadlewek i przesunięć form, oraz szlifuję i przygotowyję do malowania. Następnie nakładam jedną lub dwie warstwy czarnego lakieru (w tym przypadku akrylowego).

 

Po wyschnięciu czarnej farby maskuję cylindry taśmą Tamiya i malowałem reduktor oraz karter na odpowiedni dla danego silnika kolor (w tym przypadku był to lakier Tamiya XF-20).

 

Jako ostatni naniesiony jest kolor srebrny na cylindry silnika metodą suchego pędzla. Całość po zakończeniu malowania zabezpieczam warstwą błyszczącego lakieru bezbarwnego.

 

Dopiero po tym wszystkim montuję silnik w całość i wklejam go do kadłuba.