Modelarstwo Pawła Piwońskiego
 
     
  Dokumentacja | Narzędzia | Techniki | Galerie | Projekty | Nowości | Linki | Prawa autorskie

 
     
 

 
 
 
     
 

Hawker Tempest Mk.II, Matchbox, skala 1:72

Hawker Tempest Mk.II, Matchbox, skala 1:72

Historia samolotu

W 1941 roku opracowano kolejną wersję samolotu Hawker Typhoon bazującą na wersji Mk.II. Jednakże duża ilość zmian w stosunku do wersji Mk.II spowodowała, że samolot nazwano Hawker Tempest.

Podstawową zmianą było użycie skrzydła o innym profilu oraz przeniesienie zbiorników paliwa ze skrzydeł do kadłuba. Dodatkowo charakterystyczne wystające obudowy luf działek zostały schowane w skrzydłach.

W wersji Mk.II używano silnika gwiazdowego Centaurus. Jednakże pomimo dostosowania kostrukcji samolotu do tegoż silnika stosowano przede wszystkim silniki rzędowe Napier Sabre, w które były wyposażone samoloty najliczniejszej wersji Mk.V.

Dopiero w listopadzie 1945 roku zaczęto dostarczać samoloty Hawker Tempest MK.II wyposażone w silniki Centaurus. W stosunku do silników Napier Sabre były one bardziej niezawodne i miały większą moc.

Samoloty tej wersji były używane przez Wielkiej Brytanii, oraz m.in. w Indiach i Pakistanie.

Ja zdecydowałem się na zrobienie samolotu w wersji Mk.II w malowaniu z Indyjskich Sił Powietrznych podczas remontu w indyjskich zakładach.

Użyte materiały źródłowe:

Opis budowy modelu

Model jak to model firmy Matchbox nie miał problemów z pasowaniem elementów, a podział technologiczny był zrobiony na całkiem przyzwoitym poziomie.

Budowę rozpocząłęm od sklejenia osłony silnika i skrzydeł. Generalnie nie było z nimi problemów - wystarczyło odciąć z wypraski, usunąć resztki kanałów wlewowych i skleić.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

W czasie gdy osłona silnika i skrzydła schnęły zająłem się przygotowaniem śmigła do malowania. Tutaj już nie było tak gładko i musiałem przede wszystkim zająć się wyszlifowaniem krawędzi gdzie były widoczne przesunięcia form. Po tym zabiegu pomalowałem końcówki łopat śmigła na kolor żółty.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Pomalowane wstępnie łopaty śmigła schnęły, a na warsztacie pojawiły się połówki kadłuba wraz ze spartańskim wyposażeniem kabiny w postaci fotela. Po obrobieniu fotela i sprawdzeniu spasowania połówek kadłuba, pomalowałem te elementy na kolor RAF Interior Green.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Podczas gdy schnęła farba na elementach kadłuba zabrałem się za maskowanie końcówek łopat śmigła. Po zamaskowaniu ich położyłem cienką warstwę czarnej matowej farby. Po zdjęciu masek okazało się że jest to zdecydowanie lepsza metoda malowania śmigła niż ta którą stosowałem poprzednio. Nie trzeba było nakładać stosunkowo grubej warstwy żółtej farby, a i czarna doskonale kryła niezamaskowane powierzchnie pomalowane na żółty kolor.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Po wstępnych zachwytach nad nową metodą malowania końcówek łopat śmigła skleiłem połówki kadłuba wraz z osłoną silnika. Dopiero po tym przygowałem sobie wszystkie elementy kołpaka śmigła do pomalowania go na kolor Chrome Silver. Ponadto do zestawu malowanych na ten kolor części dodałem jeszcze elementy osłon podwozia. Farba po nałożeniu wyglądała jak lusterko - warunkiem koniecznym było jednak dobrze przygotowanie powierzchni i jej wypolerowanie. W przypadku stosowania tej farby widoczna jest każda najmniejsza rysa - i tutaj trzeba się mocno przyłożyć.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
  Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72  

Po wyschnięciu lakieru na kołpaku śmigła stwierdziłem, że nie ma co czekać i zmontowałem śmigło jak tylko mogłem najszybciej. Efekt końcowy był pozytywny - w każdym bądź razie stwierdziłem, że jakiekolwiek poprawki w tym wypadku nie są konieczne.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Po montażu śmigła dokleiłem do kadłuba skrzydła i usterzenie. Po ich wyschnięciu musiałem w jakiś sposób zapełnić szpachlą w płynie (Mr. Surfacer nr 500 ) i wyszlifować to wszystko tak aby wyglądało to tak samo jak wielkie rowki jakimi raczyły nas modele Matchboxa. Wyjątek stanowiły jedynie krawędzie natarcia skrzydeł i miejsca spoin połówek kadłuba - tam szlifowałem wszystko na gładź.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Po wyszlifowaniu miejsc łączeń pomalowałem wnętrza podwozia na kolor RAF Interior Green. To samo zrobiłem z widoczną częścią kabiny za zagłówkiem pilota oraz wlotami powietrza.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Po tym malowaniu model poleżał sobie jakiś czas - powodem był brak czasu na hobby. Po znalezieniu chwilki czasu na model - pomalowałem na Chrome Silver felgi kół. Poza tym przygotowałem do malowania elementy osłon podwozia i nałożyłem farbę o kolorze RAF Interior Green. Jednakże w momencie kiedy odrywałem tasiemki do których były przymocowane pomalowane wcześniej osłony podwozia zobaczyłem że niestety farba Chrome Silver została częściowo "zdjęta" przez taśmę Tamiy. Cóż farbę tę trzeba będzie na następny raz nakładać jako ostatnią w kolejności.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Po wyschnięciu farby we wlotach powietrza i innych powierzchniach kadłuba i skrzydeł zabrałem się za malowanie modelu na kolor Chrome Silver. Pomny swego poprzedniego błędu przeszlifowałem powierzchnie tych osłon podwozia z których została "zebrana" farba i dałem je do malowania na ten sam kolor co płatowiec. Model osadziłem na pędzlu który umożliwiał mi malowanie i schnięcie modelu po nałożeniu na niego farby.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Po pomalowaniu płatowca błyszczącym lakierem bezbarwnym (i jego wyschnięciu) zabrałem się za nakładanie kalkomanii. Kalkomanie Matchboxa pomimo swej grubości okazały się prawie same układać w liniach podziału blach i prawie nie stosowałem na nich płynów zmiękczających. Kalki z numerami seryjnymi zastąpiłem odpowiednimi kalkomaniami z zestawu TallyHo gdzie były litery numerów seryjnych dla samolotów RAF. Kalkomanie tej firmy także się znakomicie układały i nie srebrzyły.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Gotowy płatowiec odłożyłem na półkę do wyschnięcia kalkomanii, a sam zabrałem się za malowanie kół. Jako że wyszły mi strasznie, tak więc zmyłem farbę i spróbowałem innej metody - najpierw pomalowałem opony, a dopiero później po zamaskowaniu opon pomalowałem felgi. Efekt był znacznie lepszy - przyczyniły się też do tego maski wykonane z papieru samoprzylepnego naciętego współśrodkowymi okręgami.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Jak kółeczkka wyschnęły to pomalowałem golenie podwozia - odlane razem z osłonami ... Pocieszyłem się jedynie tym, że to stary model i potrzeba w tym przypadku trochę tolerancji. ;-) Po wyschnięciu farby przykleiłem koła do goleni.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72

Dopiero teraz zabrałem się za maskowanie i malowanie osłony kabiny. Na zdjęciach widać jaka kolejność nakładania farb. Dodam tylko że ostatnią warstwą był błyszczący lakier bezbarwny. On także nie mógł się za dobrze trzymać lakieru Chrome Silver. Cóż jak widać trzeba będzie być bardziej ostrożnym w użytkowaniu tej farby. W międzyczasie jak schnęły kolejne warstwy lakierów, pomalowałem na ostatnie elementy podwozia i czekałem już tylko na ostateczny montaż.

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
  Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72  

Zmontowanie całości było dla mnie prawdziwą przyjemnością - czysty relaks. No - może osłony kółka ogonowego - ale przy drugiej już nie trzęsły mi się tak ręce ... ;-) Po wyschnnięciu podwozia, przykleiłem na lakier bezbarwny osłonę kabiny, oraz antenę na grzbiecie kadłuba. Zostało tylko śmigiełko - po jego przyklejeniu model był już gotowy. :)

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
  Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72  

W podsumowaniu mogę napisać tylko tyle że model był bardzo prosty w sklejaniu. Jego uszczegółowienie wiązało by się jednak ze sporym nakładem pracy - chociażby ze względu na jego głębokie linie podziału blach wymagające zaszpachlowania i ponownego "przerycia".

Natomiast co do lakierów to okazało się że lakier Testorsa Chrome Silver należy kłaść zdecydowanie na końcu i można być pewnym że po wyschnięciu będzie się ścierał na wszelkich krawędziach. Ponadto nawet lakiery akrylowe nie będą się go dobrze trzymać - tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń.

Lakiery

  • Model Master RAF Interior Green
  • Model Master RAF Trainer Yellow
  • Model Master Chrome Silver
  • Model Master Semigloss Black
  • Model Master Gloss Clear Acryl no.4638

Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72 Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72
  Hawker Tempest Mk.II, skala 1:72  

 
     
 
 
     
  01.04.2004 © Modelarstwo PawłaP